10 lutego 2017

Recenzja // Komplet od UMilki


Linka paracordowa jest wszechstronnie znana i ceniona, głównie ze względu na swoje atuty. Wyjątkowo wytrzymała znalazła swoje zastosowanie nie tylko w kręgu survivalowo-militarnym i turystycznym, od jakiegoś czasu na polskim rynku możemy znaleźć coraz więcej mniejszych, bądź większych firm oferujących akcesoria wszelkiego rodzaju dla naszych podopiecznych. Są to głównie obroże, szelki i smycze wykonane z różnych splotów i kolorów. Wyrobom tego rodzaju przyglądałam się od dłuższego czasu zastanawiając się jak taki produkt spisałby się na niewielkiej szyi, tym samym utrzymując psa przy licznych, nieoczekiwanych szarpnięciach, jak to na spacerach bywa. Dzięki uprzejmości firmy UMilki mam dzisiaj możliwość przedstawić Wam wyniki moich obserwacji. Jak spisał się nasz zestaw? Czy komplet składający się z obroży i smyczy jest dobrym rozwiązaniem dla psa niewielkich gabarytów?



 Kilka słów o naszym komplecie

Nasza obroża składa się z trzech różnych kolorów połączonych ze sobą za pomocą splotu "na fali", szarego i dwóch odcieni różu. Dwu centymetrowa szerokość okazała się idealna dla drobnej szyi Soni, nie jest za duża ani zbyt mała. W połączeniu ze smyczą o identycznej kolorystyce komplet dodaje psu szczenięcego, dziewczęcego uroku. Niejednokrotnie spacerując po mieście zdarzały się pytania skąd pochodzi nasz pastelowy zestaw. Na Facebooku również takie pytania się zdarzały, co osobiście bardzo mnie cieszy, dlaczego? 






Wyroby Pani Ewy są bardzo starannie wykonane. Przy składaniu zamówienia mamy możliwość wyboru splotu, szerokości oraz kolorystyki naszego wymarzonego kompletu. Po intensywnym miesiącu testowania w deszczu, śniegu i błocie jestem bardzo zadowolona. Warto wspomnieć tutaj, że okres ten przypadł na czas trwania cieczki, co było dodatkowym wyzwaniem, psów różnej maści i wielkości u nas bowiem nie brakuje. Obroża w połączeniu ze smyczą znakomicie dała sobie radę podczas nagminnego ciągnięcia, zapierania się i wybiegania do psa. Lepszej możliwości do sprawdzenia wytrzymałości produktów nie mogłam sobie wymarzyć. Ciągnąca z całych sił w kierunku psa, suczka jest nie lada wyzwaniem, nawet ta małych gabarytów. Zatrzask zastosowany w obroży jest w idealnym rozmiarze, nie rozpina się. Okucie nie rdzewieje pod wpływem wody, bez problemów możemy zaczepić o nie smycz. Warto zwrócić uwagę, że przy obrożach paracordowych nie mamy możliwości regulacji, dlatego tak ważne jest, aby dokładnie zmierzyć obwód szyi naszego czworonoga. Jak zrobić to prawidłowo? Odpowiedź znajdziesz tutaj.



Podsumowując

Serdecznie polecam wyroby Pani Ewy, zdjęcia własnoręcznie wykonanych, przykładowych produktów znajdziesz na fanpage'u UMilki lub na stronie internetowej. Estetyczne wykonanie, wytrzymałość, indywidualne podejście do klienta oraz możliwość personalizacji to tylko kilka zalet skorzystania z oferowanych przez firmę usług. Ceny nie są wygórowane, każdy znajdzie coś dla siebie. Na chwile obecną w ich ofercie znajdziesz: 
- smycze i obroże plecione ręcznie
- szelki plecione ręcznie 
- kantary plecione ręcznie
- coś dla Ciebie 

Pani Ewa prowadzi również własny dom tymczasowy i hotel UMilki. Więcej informacji znajdziesz tutaj

Dziękujemy za możliwość współpracy!

2 komentarze:

  1. Uwielbiam plecione obroże! Ostatnio zamówiłam linki i sama zaczęłam robić takie rzeczy. Jutro znowu zamawiam linki, bo bardzo mi się to spodobało. Myślałam też nad kupnem plecionej smyczy z paracordu ;)

    Pozdrawiamy justbobik.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Obroża super! Marzy mi się taka, ale jak na razie mam ważniejsze wydatki.
    Pozdrawiamy M&B

    OdpowiedzUsuń

Spodobał Ci się post? ♥
Chcesz podzielić się z innymi swoją opinią?
Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz komentarz :)

* Hejty i obraźliwe komentarze nie będą akceptowane
* Weryfikacja obrazkowa wyłączona
* Komentować możesz nawet bez posiadania konta google, wybierz opcje "Anonimowy"